W Świńskim Kotle w rejonie Kasprowego Wierchu zeszła lawina. Śnieg porwał 25 osób. Większość zasypanych wydostała się o własnych siłach. Dwie osoby znajdują się już w szpitalu. Trwają poszukiwania kolejnej, która być może wciąż jest pod śniegiem.

Zasypani to większości snowboardziści i narciarze zjeżdżający z Kasprowego Wierchu. Grupa nie była zorganizowana, a co gorsza znajdowała się poza wytoczonymi trasami narciarskimi.

To prawdziwy cud - mówi Adam Marasek zastępca naczelnika TOPR. Lawina zabrała 25 osób, z czego 20 zostało wyrzuconych poza tor lawiny, częściowo zasypanych. 5 znalazło się całkowicie pod śniegiem. Odkopali je ci, którzy wcześniej o własnych siłach wydostali się spod śniegu.

Dwie osoby są ranne: młoda snowboardzistka ma uraz biodra, a mężczyzna - złamaną nogę. Przewieziono ich już do szpitala. Dwie mniej poszkodowane czekają na transport.

Nadal nie wiadomo, czy pod śniegiem znajduje się jeszcze jeden snowboardzista.

Przypomnijmy. Od czwartkowego wieczoru w Tatrach obowiązuje trzeci (w pięciostopniowej, skali) stopień zagrożenia lawinowego. Z powodu zagrożenia lawinowego wszystkie szlaki powyżej schronisk są zamknięte dla turystów.

Foto: Archiwum RMF

17:40