Z ankiety przeprowadzonej w Wielkiej Brytanii, wynika, że aż 98 proc. małych Brytyjczyków nigdy jeszcze nie znalazło się w zupełnej ciemności. A wszystko to przez nadmierną opiekuńczość rodziców. Okazuje się jednak, że sen przy zapalonym świetle może mieć niekorzystny wpływ na zdrowie dzieci.

Rodzice, w trosce o dzieci, zostawiają na noc zapalone światło. Może je dawać mały kinkiet nad łóżkiem lub lampa na korytarzu. A wszystko po to, by dziecko, budząc się w nocy, nie odczuwało strachu i mogło bezpiecznie trafić do łazienki.

Ankietę przeprowadzono na prośbę jednej z brytyjskich firm, dostarczających energię elektryczną. Jej wyniki są godne odnotowania pod dwoma względami. Po pierwsze zostawianie włączonego światła na noc kosztuje w skali rocznej łącznie 468 mln funtów.

Po drugie w grę wchodzą względy zdrowotne. Otóż zdaniem naukowców zajmujących się mechanizmem ludzkiego snu, zupełna ciemność sprzyja produkowaniu przez organizm ludzki melatoniny. Substancja ta reguluje nasz wewnętrzny zegar biologiczny, tak jak sprężyna pracę budzika.

Niedobór melatoniny może spowodować u dziecka zaburzenia snu, a w ciągu dnia stać się powodem rozdrażnienia i hiperaktywności. Rodzice, biorąc pod uwagę dobro swoich dzieci, powinni pozwalać im na sen w zupełnych ciemnościach.

21:15