Rocznica koronacji Æthelstana to moment, który zdaniem historyków powinien na nowo rozbudzić zainteresowanie postacią pierwszego króla Anglii. Mimo że to on zjednoczył kraj i stworzył podwaliny pod współczesne państwo, jego imię pozostaje w cieniu bardziej znanych władców i wydarzeń. Profesor David Woodman z Uniwersytetu Cambridge, autor przełomowej biografii „The First King of England”, rozpoczyna kampanię na rzecz przywrócenia Æthelstana do panteonu wielkich postaci brytyjskiej historii – i przekonuje, dlaczego zasługuje na więcej niż tylko przypis w podręcznikach.

  • Æthelstan był pierwszym królem zjednoczonej Anglii, koronowanym w 925 roku, ale jego postać jest dziś mało znana mimo ogromnego znaczenia historycznego.
  • Profesor David Woodman z Cambridge walczy o upamiętnienie Æthelstana poprzez pomniki, tablice i włączenie jego historii do szkolnych programów nauczania.
  • Æthelstan był silnym władcą militarnym, pokonał wikingów i zjednoczył tereny odpowiadające dzisiejszej Anglii, a jego zwycięstwo w bitwie pod Brunanburh w 937 roku było kluczowe dla utrzymania królestwa.
  • Jego największym dziedzictwem były jednak reformy prawne i administracyjne, a także rozwój nauki i religijności, którym sprzyjał na swoim dworze.
  • Sprawdź najważniejsze i najciekawsze wiadomości z kraju i ze świata – wejdź na stronę główną RMF24.pl 

Bitwa pod Hastings w 1066 roku i podpisanie Magna Carta w 1215 roku - te daty zna niemal każdy, kto choć trochę interesuje się historią Anglii. Ale czy przeciętny Brytyjczyk lub Polak potrafiłby powiedzieć, co wydarzyło się w latach 925 i 927 naszej ery? Profesor David Woodman z Uniwersytetu Cambridge, autor przełomowej biografii "The First King of England", jest przekonany, że najwyższy czas to zmienić.

Wraz z innymi historykami Woodman prowadzi kampanię na rzecz godnego upamiętnienia Æthelstana - pierwszego króla zjednoczonej Anglii, którego koronacja odbyła się 1100 lat temu. W miarę zbliżania się rocznic koronacji Æthelstana w 925 roku oraz powstania samej Anglii w 927 roku chciałbym, aby jego imię stało się znacznie bardziej znane. Naprawdę na to zasługuje - podkreśla profesor.

Plany dotyczą nie tylko popularyzacji jego postaci poprzez książki i artykuły. Trwają rozmowy o postawieniu pomnika, tablicy pamiątkowej lub portretu w miejscach kluczowych dla jego panowania: w Westminsterze, przy Eamont Bridge (gdzie w 927 roku Æthelstan został uznany przez innych władców Brytanii) czy w Malmesbury, gdzie został pochowany. Historycy apelują też o włączenie historii Æthelstana do programów nauczania szkół.

"Nadszedł czas, by pomyśleć o powstaniu Anglii"

Profesor Woodman zwraca uwagę, że w debacie publicznej ogromną wagę przykłada się do wydarzeń związanych z końcem niezależności Anglii - jak podbój normański w 1066 roku - a niemal pomija się moment jej powstania.

Nowa biografia wydana przez Princeton University Press stawia pytanie: dlaczego Æthelstan, twórca Anglii, nie doczekał się powszechnego uznania? Winne są, zdaniem Woodmana, przede wszystkim braki w "public relations" średniowiecznej monarchii.

Æthelstan nie miał biografa, który spisałby jego historię - tłumaczy autor - Jego dziadek, Alfred Wielki, miał walijskiego duchownego Assera, który wychwalał jego zasługi. A w ciągu kilku dekad po śmierci Æthelstana fala propagandy sprawiła, że król Edgar stał się sławny jako reformator kościoła. To całkowicie przyćmiło wcześniejsze reformy Æthelstana w dziedzinie nauki i religijności.

Współcześni badacze często umniejszali rolę Æthelstana, argumentując, że jego królestwo rozpadło się po śmierci w 939 roku. Woodman się z tym nie zgadza. To, że po śmierci Æthelstana królestwo się rozpadło, nie oznacza, że on nie stworzył Anglii na samym początku - podkreśla - Był tak wyprzedzający swoje czasy w myśleniu politycznym, a jego działania na rzecz zjednoczenia królestwa angielskiego były tak trudne do osiągnięcia, że bardziej zaskakujące byłoby, gdyby królestwo pozostało zjednoczone. Musimy uznać, że jego dziedzictwo, jego sposoby rządzenia i stanowienia prawa, kształtowały monarchię przez kolejne pokolenia.

Wojownik i dyplomata - militarne sukcesy Æthelstana

Militarnie Æthelstan był niezwykle silny - podkreśla Woodman. Już jako młody władca musiał zmierzyć się z potężnymi osadami wikingów na północy i wschodzie. Przełomowy był rok 927, kiedy zdobył władzę nad wikingowską twierdzą w Yorku i włączył Northumbrię do swojego państwa - tym samym stał się pierwszym, który rządził ziemiami odpowiadającymi dzisiejszej Anglii.

Budując królestwo, Æthelstan zapraszał na swoje dwory królów walijskich i szkockich, wymuszając ich udział w królewskich zgromadzeniach - o czym świadczą zachowane w British Library dyplomy. Ci walijscy i szkoccy królowie musieli gorzko nie znosić, że zostali wyciągnięci tak daleko ze swoich terytoriów - zauważa Woodman. W X-wiecznym walijskim poemacie "Wielka Przepowiednia Brytanii" znalazło się nawet wezwanie do wymordowania Anglików - być może bezpośrednia reakcja na ekspansję Æthelstana.

Kulminacją militarnych sukcesów była bitwa pod Brunanburh w 937 roku - starcie z koalicją wikingów, Szkotów i mieszkańców Strathclyde. Brunanburh powinno być tak samo znane jak bitwa pod Hastings - przekonuje Woodman - Każda ważna kronika w Anglii, Walii, Irlandii i Skandynawii odnotowała tę bitwę, jej wynik i liczbę zabitych. To był kluczowy epizod w historii nowo powstałego królestwa angielskiego. Badacze wciąż spierają się o dokładną lokalizację bitwy, ale Woodman wskazuje na dzisiejsze Bromborough na półwyspie Wirral.

Król-reformator: rewolucja w rządzeniu

Największe dziedzictwo Æthelstana to jednak nie miecz, lecz pióro. Król Alfred musiał być wzorem dla swojego wnuka - mówi Woodman. Æthelstan nie tylko stanowił prawo, ale robił to z niezwykłą powagą i konsekwencją. Jego dokumenty - królewskie "dyplomy" - zyskały nową, rozbudowaną formę, stały się manifestami królewskiej władzy, pisanymi wykwintną łaciną, pełnymi literackich ozdób.

Są napisane znacznie bardziej profesjonalnym pismem i w zadziwiająco wyrafinowanym łacinie, pełnej środków literackich, takich jak rymy, aliteracje, chiazmy - tłumaczy badacz - Były zaprojektowane, by się popisywać, on trąbił o swoim sukcesie. 

W czasach Æthelstana rządzenie stało się bardziej efektywne i scentralizowane. Widzimy, jak wysyła kodeksy praw do różnych części królestwa, a potem otrzymuje raporty o tym, co działa, a co wymaga zmian - kontynuuje badacz. Szczególną rolę odgrywał królewski skryba, który podróżował wraz z dworem i odpowiadał za produkcję dokumentów.

Warto zauważyć, że zjednoczenie Anglii dokonało się w okresie, gdy na kontynencie europejskim upadały kolejne królestwa. Æthelstan umiejętnie prowadził politykę dynastyczną, wydając swoje przyrodnie siostry za europejskich władców.

Mecenas nauki i kościoła

Panowanie Æthelstana to czas odbudowy nauki i religijności po zniszczeniach zadanych przez najazdy wikingów. Æthelstan był intelektualnie ciekawy, a uczeni z całej Europy przybywali na jego dwór - zauważa Woodman. Był gorącym zwolennikiem kościoła, a jego hojność dla wspólnot religijnych przeszła do legendy.

Dwa wyjątkowe świadectwa tego okresu dotyczą kultu św. Cuthberta. Najstarszy zachowany portret rękopiśmienny angielskiego monarchy przedstawia właśnie Æthelstana, stojącego z pochyloną głową przed świętym. Wszyscy powinni znać ten portret, to jeden z najważniejszych obrazów w historii Anglii - podkreśla Woodman.

Manuskrypt z tym wizerunkiem powstał jako dar dla wspólnoty św. Cuthberta, tuż po tym, jak Æthelstan rozszerzył swoje panowanie na Northumbrię. W innym cennym źródle, Durham Liber Vitae, imię Æthelstana - "Æthelstan Rex" - zostało wpisane na samej górze w X wieku, prawdopodobnie przez członka jego świty.