Spośród 160 wielorybów wyrzuconych przez morze na plażę na południu Nowej Zelandii zmarło aż 80 zwierząt. Ratownicy i miejscowa ludność próbują jeszcze ratować ssaki, które przeżyły. Polewają je wodą i czeka na przypływ z nadzieją, że woda ponownie ściągnie je do morza.

Naukowcom nie udało się dotychczas ustalić, dlaczego wieloryby wyrzucane są na plaże - i to niekiedy nawet całe stada. Dość często do takich "masowych samobójstw" dochodzi na wybrzeżach Nowej Zelandii.

Przypuszcza się, że wieloryby tracą orientację w wodzie i nieświadome tego wypływają na brzeg, gdzie czeka je niechybna śmierć. Według innej wersji, winnym takich zdarzeń może być wódz stada, który utraciwszy orientację wpływa na brzeg, pociągając za sobą całe stado.

Foto: Archiwum RMF

03:20