Da się żyć z jedną półkulą mózgową i normalnie funkcjonować. To nie żadne naukowe przypuszczenia, a prawdziwa historia 37-letniej Michelle Mack, która mieszka w stanie Wirginia w Stanach Zjednoczonych. O swojej chorobie wie od 10 lat.

Kobieta zdecydowała się opowiedzieć swoją historię, bo chce dać nadzieję innym ludziom, którzy cierpią na podobne schorzenia. Jak mówi, jej przypadek pokazuje, że z taką poważną wadą można normalnie żyć i pracować.

Kobieta prawdopodobnie jeszcze w łonie matki doznała udaru mózgu. Funkcje za które odpowiada lewa półkula mózgowa częściowo przejęła prawa. Dlatego może mówić i czytać. Ma średnie wykształcenie.

Lekarze zauważyli jednak, że Michele łatwo traci orientację w terenie i czasami ma kłopot z panowaniem nad emocjami. Ale z tym dość często mają problem także i Ci, którzy mają normalnie zbudowany mózg.