Skuteczny lek przeciwko SARS to kwestia miesięcy – uważa Andrzej Kotłowski z Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni. Wczoraj świat obiegła wiadomość, że naukowcom z Hongkongu udało się zidentyfikować wirusa, który powoduje nietypowe zapalenie płuc. SARS zabił 54 osoby, ponad 1000 jest chorych.

Odkrycie naukowców z Hongkongu zostało potwierdzone przez amerykańskie centrum kontroli chorób i prewencji. Naukowcy podkreślają, że pozwoli im to na szybsze diagnozowanie pacjentów, a tym samym zmniejszenie ryzyka śmierci. Naukowcy opracowali też specjalny test, dzięki któremu w ciągu zaledwie 8 godzin będzie można stwierdzić, czy ktoś cierpi na SARS.

Wirus jest bardzo niebezpieczny. Jego pierwsze przypadki pojawiły się w Chinach, pod koniec ubiegłego roku. Chorobę zanotowano także w Ameryce Północnej, a także w Europie, w tym w sąsiadujących z Polską Niemczech.

Choroba może łatwo rozprzestrzeniać się wraz z pasażerami, którzy podróżują samolotami. Jej pierwsze symptomy bardzo przypominają grypę: to przede wszystkim wysoka gorączka, kaszel, ogólne osłabienie oraz trudności w oddychaniu.

09:45