Huragan „Isabel” znajduje się coraz bliżej wschodnich wybrzeży USA. Jak się przewiduje, już za trzy dni żywioł może dotrzeć nad stały ląd. Siłę huraganu ocenia się na 4 w 5-stopniowej skali - oznacza to, że może on uszkodzić budynki i wywołać powodzie.

Przygotowania na nadejście „Isabel” ruszyły pełną parą już kilka dni temu, kiedy okazało się, że nie można liczyć na to, by huragan gwałtownie osłabł albo ominął wybrzeże.

Na razie wciąż nie wiadomo, gdzie uderzy, możliwe jednak, że trafi na stany, które do tej pory stosunkowo rzadko, bądź nigdy nie spotkały się z takim żywiołem.

Władze lokalne wzywają wszystkich, by zabezpieczyli okna domów, zapewnili sobie zapasy żywności na co najmniej 3 dni. Ze sklepów znikają baterie, wielkim powodzeniem cieszą się też płyty ze sklejki, służące do ochrony okien.

Mieszkańców zagrożonych terenów wzywa się do zapoznania z planami ewakuacji, by w razie potrzeby dokładnie wiedzieć, którędy uciekać.

„Isabel” może zmusić do odwrotu najpotężniejszą armię świata – Pentagon rozważa nakazanie ewakuacji samolotów i śmigłowców z baz wschodniego wybrzeża i wysłanie na otwarte morze okrętów, stacjonujących w Norfolk.

06:00