17 osób zginęło podczas trwającego kilkanaście godzin huraganu "Isabel"; żywioł pustoszył wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Huragan uderzył w czwartek wieczór, wczoraj zaczął słabnąć, a teraz zmierza w kierunku Kanady.

Choć huragan "Isabel" poczynił w USA znaczne szkody materialne, to z pewnością i tak nie przejdzie do historii jako wyjątkowo kosztowny. Straty szacuje się na 1-2 mld dolarów. Ale to jeszcze niepełne dane: wszystko bowiem zależy od tego, jak wielki okaże się zasięg powodzi, którą spowodował huragan.

Zalany wciąż jest chociażby fragment nadbrzeżnej dzielnicy Boltimore. Nadal ok. 4 mln gospodarstw od Północnej Karoliny po Pensylwanię nie ma prądu. Usuwanie uszkodzeń linii energetycznych potrwać może nawet kilka dni.

Do strat związanych ze zniszczeniami budynków i dróg trzeba dodać także utratę zysków przez właścicieli zamkniętych sklepów, restauracji czy hoteli. W dodatku samo zamknięcie na 2 dni biur rządowych w Waszyngtonie będzie kosztować amerykańskiego podatnika ponad 120 mln dolarów.

05:50