Wbrew temu co deklaruje minister zdrowia Mariusz Łapiński program dotyczący Narodowej Ochrony Zdrowia nie był jeszcze konsultowany z ekspertami światowych organizacji. Tymczasem od kilku tygodni w publikowanym m.in na internetowych stronach ministerstwa programie czytamy, że proponowane w tym materiale pomysły już dziś spotykają się z korzystną oceną ekspertów WHO, OECD i Banku Światowego.

Minister proponuje między innymi likwidację kas chorych i powołanie w ich miejsce jednego Narodowego Funduszu Zdrowia. Do 20 marca główne założenia zmian mają być konsultowane ze środowiskami medycznymi. W "Strategii" opublikowanej na internetowych stronach Ministerstwa Zdrowia znalazł się zapis o korzystnej ocenie założeń programu przez trzy największe światowe organizacje. "Proponowane w tym materiale kierunki działań, już dziś spotykają się z korzystną oceną ekspertów WHO, OECD i Banku Światowego" – czytamy we wstępie programu o Narodowej Ochronie Zdrowia przygotowanej przez ministra Łapińskiego. Co ciekawe jak powiedział Jacek Wojciechowicz z Banku Światowego o tym programie na pewno nie słyszeli jego eksperci: "Formalnie ten dokument nie był jeszcze opiniowany, przynajmniej taka jest moja wiedza. Myślę, że to trochę przedwczesne mówić o korzystnej opinii, bo jeszcze nie przedstawiliśmy opinii na ten temat". Nasz reporter Marek Balawajder sprawdzał jak zareagowali przedstawiciele Banku Światowego kiedy dowiedzieli się, że rzekomo pozytywnie ocenili już plan ministra Łapińskiego:

Dopóki jednak sprawa nie zostanie wyjaśniona w Ministerstwie Zdrowia - Bank Światowy odcina się od jakiegokolwiek opiniowania. Co na to Międzynarodowa Organizacja Zdrowia? Odpowiedź Marka Danzon - regionalnego dyrektora WHO - z którym rozmawiała nasza reporterka Agnieszka Burzyńska jest krótka. Jego organizacja w ogóle nie zajmuje się ocenianiem takich programów: „Nie mogę powiedzieć czy założenia są dobre czy złe. Rolą Światowej Organizacji Zdrowia nie jest bowiem rozstrzyganie. Nie oceniamy ani systemów ani programów naprawczych”. Mark Danzon dodaje, że rolą WHO jest co najwyżej pomoc we wprowadzaniu zmian, ale na jakiekolwiek konkrety w tym temacie jest jeszcze za wcześnie. Minister Łapiński nie udzielił jasnej odpowiedzi na to pytanie. Zamiast tego wspomniał o jakichś wcześniejszych konsultacjach, spotkaniach z ekspertami a potem nagle zaczął mówić o chęci poprawy stosunku ze Światową Organizacją Zdrowia: „Chcemy korzystać z wiedzy i mądrości ekspertów WHO, ponieważ trzeba korzystać z tych korzystnych rozwiązań nasze, które wystąpiły w innych krajach”. Po tym niezbyt konkretnym zdaniu, minister płynnie przeszedł do zachwalania swojego programu w końcu zaś urwał rozmowę stwierdzając, że na ten temat nie będzie na razie dyskutował.

foto Archiwum RMF

16:10