Człowiek neandertalski przetrwał w Europie znacznie dłużej niż do tej pory przypuszczano. Opublikowane właśnie badania archeologiczne wskazują, że wcale nie ustąpił przed dominacją człowieka współczesnego 30 tysięcy lat temu - ale prawdopodobnie kilka tysięcy lat później.

Neandertalczyk, daleki krewny Homo sapiens, w miarę ochładzania się klimatu szukał schronienia na południowych krańcach naszego kontynentu. Nad Morzem Śródziemnym napotykał jednak coraz liczniejsze kolonie człowieka współczesnego.

Dotychczasowe teorie sugerowały, ze dość szybko ustąpił mu pola i ... wyginął. Jednak znaleziska w rejonie Gibraltaru wskazują na to, że przez kilka tysięcy lat oba gatunki musiały jakoś żyć obok siebie. Nowe odkrycia w jaskini Gorham sugerują, że neandertalczycy nie mogli być tak mało rozgarnięci, jak dotąd przypuszczaliśmy, wybrali sobie bowiem wyjątkowo korzystne miejsce zamieszkania.

Opublikowana w najnowszym "Nature" praca nie odnosi się wprost do kontrowersyjnej teorii, że neandertalczycy mogli mieszać się z Homo sapiens i przekazać nam w spadku więcej swoich cech niż sami byśmy chcieli.