Intymne notatki o seksie z kobietami i mężczyznami, biedzie i starości - takie szczegóły zawierają zapiski, które po 40 latach milczenia zdecydowała się opublikować Rita Gombrowicz, wdowa po Witoldzie Gombrowiczu. Newsweek.pl ujawnia pierwsze fragmenty "Kronosa" - tajnego dziennika pisarza.

Pod koniec maja wreszcie wydany zostanie dziennik Witolda Gombrowicza. Pisarz prowadził go przez 40 lat, zapisując swoje intymne przeżycia. Znalazły się w nim różne informacje: od stanu finansów, po pracę nad książkami, aż do erotycznych podbojów. Zarówno tych damskich, jak i męskich. Gombrowicz spisał wszystko bardzo dokładnie, nie pomijając najmniejszych szczegółów.

Z zapisków dowiadujemy się, że pisarz był bardzo ubogi, a na dodatek niezaradny. Nie umiał ugotować jajka, a nawet zaparzyć sobie herbaty. Człowiek, którego poznajemy w "Kronosie", to zupełnie inny Gombrowicz - który boi się wielu rzeczy, nie radzi sobie z podstawowymi sprawami.

Decyzję o publikacji dziennika podjęła wdowa po zmarłym w 1969 roku pisarzu. Odczuwam wielką ulgę. To było okropne - żyć przez ponad 40 lat z tajemnicą. Nikt nie wiedział o "Kronosie" - nie mówiłam o tym ani przyjaciołom, ani najbliższym. Tekst był cały czas schowany w torbie pod łóżkiem, tak żeby nikt go nie odkrył. Przez tyle lat z nim spałam. To było jak sekretny nałóg, który ukrywamy przed wszystkimi: prywatnie jesteśmy kimś, a przed ludźmi podajemy się za kogoś innego. A teraz pozbywam się wielkiego ciężaru: ten sekret już nie należy do mnie, już nie jestem za niego odpowiedzialna - powiedziała Rita Gombrowicz w wywiadzie dla "Newsweeka".

"Kronos" ukaże się 23 maja nakładem Wydawnictwa Literackiego. Książka ma 450 stron.