Sto ton piasku, kurtyna wodna i ściana ognia towarzyszą niecodziennemu koncertowi Requiem Mozarta, który rozpoczął się w dawnej walcowni Huty im. Sendzimira. To mocny akcent na zakończenie festiwalu Sacrum Profanum.

Koncertu ma okazję wysłuchać prawie 9 tysięcy osób. To nie pierwszy koncert w tak niecodziennej scenerii. W walcowni wystawiano już Karmina Burana Carla Orffa, wtedy częścią scenografii były koparki, suwnice i stare autobusy. Problem tylko jeden – jak ubrać się na taki koncert we takim niezwykłym miejscu

Koncert to ogromne wyzwanie dla organizatorów. Największy problem sprawia koordynacja pracy wszystkich osób zaangażowanych w przygotowanie koncertu.