Masz w domu stare drewniane krzesło, stołek bądź taboret - oddaj je - i zostań Mecenasem Kultury! To niecodzienna oferta wrocławskiego Teatru Capitol, który poszukuje w ten sposób elementów do... dekoracji dla przedstawienia.

Nie trzymajcie się stołków - oddajcie je artystom - mówi Joanna Kiszkis z wrocławskiego teatru Capitol. Stołki, krzesła, taborety potrzebne są do dekoracji premierowego przedstawienia Agaty Dudy-Gracz. Na scenie pojawią się w rolach głównych i w rolach duchów krzeseł. Zasiądzie na nich także publiczność. Każdy, kto rozstanie się ze swoim stołkiem, w nagrodę dostanie dyplom Mecenasa Kultury i bilet na spektakl o wyjątkowo długim tytule "Ja, Piotr Rivière, skorom już zaszlachtował siekierom swoją matkę, swojego ojca, siostry swoje, brata swojego i wszystkich sąsiadów swoich".

Krzesła można przynosić do wrocławskiego Capitolu, zaplanowano także specjalna akcje ich zbierania  pod Pręgierzem na Rynku już w najbliższą sobotę, 13 października o godz. 14 - bez względu na pogodę.

Widzowie świadkami rozprawy


Autorskie przedstawienie Agaty Dudy-Gracz inspirowane jest wydarzeniami, jakie rozegrały się  w 1835 roku w pewnej normandzkiej wsi. Piotr Rivière zamordował matkę, siostrę i brata, a schwytany i skazany na śmierć, opisał w szczegółowej relacji wszystko, co doprowadziło do zbrodni. Widzowie staną się świadkami, a zarazem uczestnikami rozprawy sądowej, w czasie której wysłuchają opowieści ofiar Rivière'a. Wśród ekscytujących smaczków gminnej kroniki kryminalnej, XIX-wiecznych analiz lekarskich i sądowych procedur z epoki, rozgrywa się historia straszna i śmieszna do łez, opowieść o wybaczeniu i zbawieniu, o współistnieniu żywych i umarłych, o względności dobra i zła.