W Collegium Maius w Krakowie uroczyście zainaugurowano w piątek II Krakowskie Spotkanie Poetów. Dedykowano je Jerzemu Turowiczowi - zmarłemu redaktorowi naczelnemu "Tygodnika Powszechnego".

"Do Krakowa przyjechali rzeźbiarze słowa" - mówił witając gości Bogusław Sonik, dyrektor Festiwalu Kraków 2000. W Collegium Maius miejsca zajęli m.in. irlandzki noblista Seamus Heaney, wymieniany w gronie tegorocznych faworytów do literackiego Nobla Chińczyk Bei Dao, słoweński poeta i eseista Ales Debeljak, Amerykanie Robert Hass i Jane Hirshfield, koreański poeta Ko Un, Adam Zagajewski i Ewa Lipska. Jak stwierdził rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Franciszek Ziejka, takiej liczby poetów sala ta nigdy jeszcze nie mieściła. Przekonywał gości, że w Krakowie poezja wiernie towarzyszy człowiekowi. Na uroczystość nie przyszli patroni spotkania: przeziębiony

Czesław Miłosz i Wisława Szymborska. W imieniu gospodarzy poetów przywitał Adam Zagajewski, który przypomniał, że tegoroczne spotkanie upływa pod znakiem Zaduszek - refleksji i pożegnania tych wielkich XX wieku, którzy już odeszli.

"Kraków to jedno z tych odwiecznych miast poezji, które można porównać z Londynem Szekspira i Marlowa, Petersburgiem Achmatowej i Mandelsztama. I można powiedzieć Kraków Miłosza i Szymborskiej" - mówił Seamus Heaney, dziękując w imieniu wszystkich poetów za gościnność. "Jesteśmy wam wdzięczni za powagę, z jak nas traktujecie i za powagę, z jaką to miasto podchodzi do poezji" -

dodał Heaney.

00:05