Na Festiwalu w Cannes pokazano trójwymiarowy film dokumentalny, zrealizowany w całości dzięki technologii cyfrowej. Obraz Jamesa Camerona "Duchy z otchłani" - nakręcony supernowoczesną, prototypową kamerą - jest podmorską relacją z wyprawy do wraku „Titanica”.

Cameron sfilmował największą jak dotąd wyprawę do wraku „Titanica”. Sam ją zorganizował i wziął w niej udział. W czasie projekcji, wszyscy festiwalowi goście dostali specjalne okulary, dzięki którym mieli wrażenie, że wraz z kamerą zanurzają się na dno Atlantyku.

Widzowie prawie fizycznie zanurzają się z nami, schodzą z nami głęboko na morskie dno i mogą oglądać wnętrze wraku „Titanica” własnymi oczami tak, jakby tam byli. Nikt poza nami nie ma tak nowoczesnego sprzętu, jak ten, który był niezbędny do nakręcenia tego filmu - mówił Cameron. Kamera, o której opowiada reżyser faktycznie została zrobiona specjalnie na potrzeby filmu.

Reżyser oświadczył, że teraz chce kręcić trójwymiarowe filmy fabularne.

Cameron jest także autorem innego filmu o legendarnym liniowcu. Kilka lat temu nakręcił - nagrodzony 11 Oscarami - najbardziej kasowy na świecie film fabularny "Titanic" z Leonardo di Caprio w roli głównej.

Foto: Archiwum RMF

06:30