Aktorzy poznańskiego Teatru Ósmego Dnia jako rekwizytu w sztuce użyli swych esbeckich teczek. Najpierw nie chcieli zaglądać do akt w Instytucie Pamięci Narodowej, jednak gdy już zajrzeli - postanowili upamiętnić to w sztuce.

Będzie to pierwszy w historii teatr dokumentu. Tutaj bohaterem powinien być tekst, bo te teksty są naprawdę bardzo ciekawe. Zapis spektaklu wykonany ręką pułkownika Służby Bezpieczeństwa - to jest cymes - tłumaczy Ewa Wójciak.

Twórcy spektaklu chcą nie tylko ujawnić zawartość teczek. Zestawiając poetyckie teksty z przedstawień, z językiem „aparatu”, który można znaleźć w teczkach esbeków, chcą również pokazać istnienie dwóch światów, dwóch rodzajów życia, dwóch sposobów myślenia.

Aktorzy jak na razie wybierają najciekawsze fragmenty i nie chcą zdradzać szczegółów. Zapewniają jednak, że żadne z nazwisk zawartych w teczkach nie padnie.