Trwa dogaszanie pogorzeliska po pożarze hal magazynowych w Jaworznie. Dwie z nich zawaliły się. Akcja strażaków może jeszcze potrwać kilka godzin. Informację o tym zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Ogień pojawił się w jednym z budynków. Pożar przeniósł się także na kolejną hale, w której są maszyny produkcyjne.

Hala, w której pojawił się ogień, spłonęła całkowicie. To jest cały szereg hal, to jest szeregowo zabudowane, kilka hal, jedna obok drugiej. Wybuchł pożar w środkowej, zaczął się przenosić na poszczególne hale - mówił rzecznik straży w Jaworznie Marcin Ziemiański.

Nikt nie został ranny. Nie była potrzebna ewakuacja, bo w nocy w hali nie było nikogo. Straż pożarną ok. 1 w nocy zawiadomił pracownik ochrony. 

Zapewne ze względu na nocną porę dostaliśmy zawiadomienie późno, kiedy pożar był już rozwinięty. Zaraz po przybyciu strażaków zawalił się dach pierwszej hali, wkrótce potem dachy runęły w dwóch sąsiednich - mówi Marcin Ziemiański.

Choć ogień już się nie rozprzestrzenia, co pewien czas nad pogorzeliskiem nadal unoszą się kłęby czarnego, gęstego dymu. Akcja była trudna, bo zapadające się do środka elementy dachu i konstrukcji stanowiły niebezpieczeństwo dla strażaków. Z pożarem walczy 82 strażaków.

Przyczyny pożaru będzie teraz ustalać policja.

W halach znajdowały się m.in. łatwopalne, drewniane i plastikowe materiały do produkcji okien.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.