Obecny rok może okazać się rokiem szczególnie niebezpiecznym dla światowej gospodarki - ostrzegł na konferencji prasowej w Brukseli prezes Banku Światowego. Robert Zoellick przedstawił najnowsze prognozy Banku, z których wynika że w obecnym roku tempo wzrostu światowej gospodarki spadnie o 1-2 procent. Zoellick określił obecną sytuację jako bezprecedensową od Wielkiej Depresji z lat 30.

Szef Banku Światowego zaproponował również, by kraje należące do G20, której szczyt odbędzie się na początku kwietnia w Londynie, stworzyły konkretne mechanizmy monitorowania sytuacji ekonomicznej. Jego zdaniem, pomogłoby to ocenić skuteczność stosowanych przez różne państwa działań oraz ułatwiłoby decyzje w sprawie uruchamiania ewentualnych dalszych działań interwencyjnych.