​Kilkanaście lat w kolonii karnej grozi małżeństwu z Kaliningradu, które przekazało swoje zdjęcia ze ślubu łotewskiemu wywiadowi. Jednym z gości ceremonii był agent Federalnej Służby Bezpieczeństwa.

Prokurator w obwodzie kaliningradzkim zażądał 14 lat w kolonii karnej dla Antoniny Zimin, ekspertki Fundacji Dyplomacji Publicznej im. Gorczakowa oraz byłego prawnika regionalnego ministerstwa gospodarki Konstantyna Antonieca. Wobec kobiety śledczy chcą kary 14 lat, a dla jej męża - 13 lat. Oboje nie przyznają się do winy.

Jak podaje "Kommiersant", małżeństwo jest oskarżone o przekazanie łotewskiemu wywiadowi ważnych materiałów. W jednym przypadku chodzi o zdemaskowanie przed agentami funkcjonariusza kaliningradzkiego FSB

Maksym Denisenko był znajomym Antonieca, uczęszczali na to samo szkolenie. Mężczyzna został zaproszony na ich ślub. Zdjęcia z tej ceremonii małżeństwo miało przekazać łotewskiemu wywiadowi, podali także stopień oraz stanowisko Denisenki.

Obrona małżeństwa przekonuje, że Denisenko nie dbał o dyskrecję. Podczas wesela upił się i chętnie sam opowiadał gościom o swojej służbie w FSB.

Oprócz tego para jest oskarżana o przekazywanie Łotyszom dokumentów dot. przydziału środków z budżetu federalnego na wsparcie firm w specjalnej strefie ekonomicznej Kaliningradu. Materiały miały zawierać "różne niuanse dotyczące przydziału środków" i "inne szczegóły". Śledczy twierdzą, że niektóre zawarte informacje były tajne.

"Kommiersant" zwraca uwagę, że sprawa jest o tyle istotna, gdyż łotewski wywiad blisko współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi.