Chiny rozpoczęły poszukiwania na swoim terytorium zaginionego przed 10 dniami samolotu Boeing 777 należącego do Malaysia Airlines - poinformował ambasador Chin w Malezji, cytowany przez agencję Xinhua.

Według ambasadora, poszukiwania prowadzone są w "korytarzu północnym obejmującym możliwe trajektorie samolotu".

Wśród 227 pasażerów samolotu, który leciał z Kuala Lumpur do Pekinu, było 154 Chińczyków.

Ambasador powiedział też, że po sprawdzeniu danych wszystkich chińskich pasażerów samolotu nie stwierdzono żadnego przypadku związków z terroryzmem i nic nie wskazuje aby mieli oni coś wspólnego z zaginięciem.

Według Associated Press pojawiły się bowiem spekulacje, że z zaginięciem samolotu mogli mieć coś wspólnego separatyści ujgurscy z prowincji Xinjang na zachodzie Chin.

Była to kolejna hipoteza mająca wyjaśnić przyczyny zaginięcia samolotu, który zniknął z ekranów radarów 8 marca. Z danych satelitarnych wynika, że maszyna leciała jeszcze przez ok. 7 godzin po ostatnim kontakcie z naziemnymi stacjami kontrolnymi.

Poszukiwania maszyny, która najprawdopodobniej została uprowadzona, prowadzone są na olbrzymim obszarze obejmującym m. in. większą część Oceanu Indyjskiego, Indie, Chiny, Mongolię, Malezję, Indonezję i zachodnią Australię.

(j.)