​Na wileńskim historycznym Zielonym Moście rozpoczęto demontaż czterech rzeźb z czasów radzieckich. Czterometrowe monumenty, symbolizujące "Rolnictwo", "Przemysł", "Młodzież" i "Pokój" - wzbudzały wiele kontrowersji.

Mer Wilna Remigijus Szimaszius poinformował, że jesienią zapadnie decyzja, jak teraz będzie wyglądał most i co się stanie z rzeźbami, które znajdują się w rejestrze zabytków kultury. Na razie w miejscu rzeźb ustawiono wazony z kwiatami.

Zaczekajmy aż opadną emocje. Oswójmy się z nowym widokiem - powiedział mer.

Dyskusje na temat czterech rzeźb - ustawionych na moście w 1952 roku - trwały od 25 lat, od czasu odzyskania przez Litwę niepodległości. Inne pomniki - wzniesione w czasach radzieckich - zostały usunięte już dawno bez większych protestów, a te miały swoich przeciwników i obrońców. Dla jednych był to symbol okupacji radzieckiej, dla innych - dzieła sztuki z okresu, którego nie da się wykreślić z historii kraju.

Według posła Arvydasa Anuszauskasa "rzeźby mogą być postrzegane jako przejaw ideologii obecnego imperializmu rosyjskiego". Nie powinny stać w centrum Wilna, w miejscu publicznym. Wypadałoby przenieść je do przestrzeni muzealnej - uważa poseł.

Pierwszy most, w miejscu obecnego Zielonego, został wybudowany w 1536 roku na polecenie króla Zygmunta I Starego. W 1776 roku most przebudowano i pomalowano na kolor zielony. Odtąd nazywany jest Zielonym Mostem.

7 lipca 1944 roku, podczas walk o Wilno, most został wysadzony w powietrze przez Niemców. Obecny został zbudowany w 1950 roku. Dwa lata później ustawiono na nim rzeźby.

(es)