Lekarze z włoskiego szpitala w Kalabrii na południu Włoch założyli dziecku gips ma zdrową rękę. Wyjaśnień w tej sprawie zażądała już komisja śledcza do spraw błędów lekarskich, działająca przy parlamencie. Wewnętrzne dochodzenie wszczęto także w kalabryjskim szpitalu.

Rodzice przywieźli 2,5-letnią córeczkę na ostry dyżur, po tym jak spadła z kanapy. Na pogotowiu stwierdzono złamanie ręki i natychmiast założono jej gips. Rodziców zaalarmowało jednak to, że mimo gipsu dziecko płakało dalej. Wówczas okazało się, że lekarze się pomylili. Rodzice zapowiadają, że oddadzą sprawę do sądu.

Włoskie media przy okazji przypominają inną głośną sprawę. Przed czterema laty 7-letni chłopiec zmarł z powodu komplikacji po tym, jak zbyt ciasno założono mu gips. We Włoszech od dłuższego czasu trwa gorąca dyskusja na temat ujawnianych przypadków błędów lekarskich oraz zaniedbań.