Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle uważa, że personalne ataki szefowej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach na Władysława Bartoszewskiego "nie są w żadnym razie rozsądne". Jak dodał, stosunki między Polską a Niemcami "wciąż są wrażliwe".

Apeluję do wszystkich, którzy uczestniczą w życiu publicznym, by starannie ważyli swoje słowa, szczególnie gdy chodzi o niemiecką przeszłość, aby nie ranić głęboko dusz i serc naszych sąsiadów - powiedział minister dziennikarzom. Westerwelle ponownie wziął w obronę Bartoszewskiego, któremu Erika Steinbach zarzuciła, że ma "zły charakter".

Bartoszewski jest szanowaną postacią i bardzo wiele uczynił dla stosunków polsko-niemieckich. Dla mnie takie personalne ataki na pana Bartoszewskiego nie są w żadnym razie rozsądne - powiedział szef niemieckiego MSZ. Ocenił, że debata na temat wypowiedzi Steinbach jest w Polsce bardzo uważnie obserwowana.

Z kolei socjaldemokratyczny premier landu Nadrenia-Palatynat Kurt Beck ocenił, że Steinbach powinna złożyć mandat posła do Bundestagu i natychmiast zrezygnować z miejsca w zarządzie CDU. Beck powiedział w rozmowie z agencją dpa, że Bartoszewski jest postacią, która łączy Polskę i Niemcy, oraz nienagannym człowiekiem. Opowiadać światu coś takiego, odmawiać mu dobrego charakteru to jest skandal, o jaki w stosunkach międzynarodowych można by posądzać tylko prawicowych radykałów - ocenił Beck.

Ktoś, kto w taki sposób świadomie prowokuje, dyskredytuje, dyskryminuje i zakłóca stosunki międzynarodowe, nie ma czego szukać w demokratycznej partii, a szczególnie na kierowniczym stanowisku - powiedział polityk SPD. Jego zdaniem wypowiedź Steinbach na temat Bartoszewskiego to afront wobec Polski, stosunków polsko-niemieckich oraz rządu federalnego Niemiec.

Pomimo ostrej krytyki Steinbach politycy chadecji zasygnalizowali, że szefowa BdV pozostanie we władzach frakcji CDU/CSU. Według nieoficjalnych informacji mediów nikt z chadeków nie zamierza blokować ponownego wyboru Steinbach na przewodniczącą grupy roboczej ds. praw człowieka. Opozycja nie ma prawa dyktować chadecji, kogo zamierza nominować - cytuje dpa rozmówców z frakcji CDU/CSU.

We wczorajszej rozmowie z telewizją ARD przewodnicząca niemieckiego Związku Wypędzonych (BdV) oświadczyła, że Bartoszewski ma zły charakter. Jak powiedziała, naprawdę bardzo długo powstrzymywała się z wypowiedziami na temat tego człowieka. Swoją ocenę Bartoszewskiego Steinbach uzasadniła osobistymi doświadczeniami.