Dowódca wojsk amerykańskich w Korei Płd. generał Walter "Skip" Sharp twierdzi, że siły USA zwyciężyłyby, gdyby nastąpił atak z Korei Płn. w najbliższej przyszłości. Armia USA przygotowana jest na wszystko, czym Korea Płn. może w nas rzucić - powiedział generał Sharp, podkreślając, że Ameryka jest w stanie obronić się przed rakietami balistycznymi dalekiego zasięgu wystrzelonymi przez Phenian.

Sharp spotkał się z mediami w Nowym Jorku na konferencji prasowej, w okresie, w którym dominuje obawa, że Korea Płn. może wkrótce przeprowadzić kolejny test nuklearny i próby rakiet balistycznych. Generał powiedział, że wziąwszy pod uwagę koncentrację północnokoreańskich wojsk na granicy, poważnym zagrożeniem ze strony Phenianu mógłby atak sił lądowych na Koreę Płd.

Sharp dodał, że "jest absolutnie pewien" zwycięstwa sił USA we współpracy z wojskami Korei Płd. w wypadku ataku lądowego na ten kraj. Dowódca sił amerykańskich w Korei Płd. zaapelował do Phenianu o powrót do rozmów sześciostronnych o denuklearyzacji Korei Płn. W rozmowach tych uczestniczyły USA, Rosja, Japonia, Chiny i obydwa państwa koreańskie.

Phenian wycofał się z tych rozmów po przyjęciu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji potępiającej Koreę Płn. za wystrzelenie rakiety balistycznej dalekiego zasięgu 5 kwietnia.