Urna z prochami Fidela Castro, zmarłego w zeszłym tygodniu przywódcy rewolucji kubańskiej i przywódcy Kuby, rozpoczęła w środę pożegnalną podróż po wyspie przed niedzielnymi uroczystościami pogrzebowymi. W Hawanie na trasie pochodu ustawiły się tysiące ludzi.

Urna z prochami Fidela Castro, zmarłego w zeszłym tygodniu przywódcy rewolucji kubańskiej i przywódcy Kuby, rozpoczęła w środę pożegnalną podróż po wyspie przed niedzielnymi uroczystościami pogrzebowymi. W Hawanie na trasie pochodu ustawiły się tysiące ludzi.
Niewielka urna, wykonana z drewna cedrowego i przykryta flagą Kuby została umieszczona na przystrojonej kwiatami platformie ciągniętej przez pojazd wojskowy /ERNESTO MASTRASCUSA /PAP/EPA

Niewielka urna, wykonana z drewna cedrowego i przykryta flagą Kuby, została przeniesiona z siedziby ministerstwa obrony w Hawanie i umieszczona na przystrojonej kwiatami platformie ciągniętej przez pojazd wojskowy. Szczątki 90-letniego przywódcy w najbliższych dniach pokonają ponad 800 km przed złożeniem ich w niedzielę w położonym na południu Santiago de Cuba - kolebce kubańskiej rewolucji, która w 1959 roku obaliła dyktatorskie rządy Fulgencio Batisty. Tam odbędzie się też właściwa uroczystość pogrzebowa.

W Hawanie tysiące mieszkańców ustawiły się wzdłuż trasy przejazdu; część z nich, by zapewnić sobie dobre miejsce, nocowała na chodnikach. Kochamy naszego El Comandante, uważam, że mamy obowiązek stawić się tu dziś i go pożegnać - powiedziała agencji AP 59-letnia Mercedes Antunez.

We wtorek wieczorem na Placu Rewolucji w Hawanie odbyły się uroczystości poświęcone pamięci Castro z udziałem dziesiątek tysięcy Kubańczyków i przywódców wielu państw Ameryki Łacińskiej i Karaibów.

Na czas dziewięciodniowej żałoby narodowej zostały zawieszone "wszystkie działania i imprezy publiczne" - poinformowano. Flagi państwowe w miejscach publicznych zostały opuszczone do połowy masztu. Na ulicach Hawany nie słychać muzyki, częściowo zakazano sprzedaży alkoholu. Po ogłoszeniu informacji o śmierci przywódcy w witrynach wielu sklepów pojawiły się jego portrety.

Fidel Castro zmarł w piątek wieczorem w Hawanie w wieku 90 lat. Na czele komunistycznej Kuby stał przez prawie pół wieku. Bezwzględnie zwalczał swych przeciwników i wszelkie ruchy opozycyjne, a zmonopolizowana przez państwo gospodarka stanęła na progu bankructwa. W lutym 2008 roku zrezygnował z funkcji przewodniczącego Rady Państwa i przekazał faktyczne sprawowanie władzy swemu młodszemu o pięć lat bratu, Raulowi, który rozpoczął ograniczone próby reform wolnorynkowych.


(j.)