36-letni mieszkaniec Livorno w Toskanii, aresztowany za cztery napady na apteki i sklep, uciekł spod miejscowego więzienia policyjnym samochodem, zaparkowanym przed jego bramą.

Kiedy policjanci podjechali z zatrzymanym przestępcą -recydywistą przed więzienie, wyszli razem z nim z auta. Zamierzali powiadomić wartowników o przywiezieniu aresztanta. Wystarczyła chwila nieuwagi i złodziej zdołał otworzyć samochód i odjechać.

Całonocne poszukiwania uciekiniera oraz wozu policyjnego nie przyniosły rezultatu.