Jeśli twórca portalu WikiLeaks Julian Assange opuści teren ambasady Ekwadoru w Londynie, zostanie aresztowany - zapowiedziała brytyjska policja. Assange mówił, że odda się w ręce służb, jeśli badający jego sprawę zespół ONZ orzeknie w piątek na jego niekorzyść.

Jeśli twórca portalu WikiLeaks Julian Assange opuści teren ambasady Ekwadoru w Londynie, zostanie aresztowany - zapowiedziała brytyjska policja. Assange mówił, że odda się w ręce służb, jeśli badający jego sprawę zespół ONZ orzeknie w piątek na jego niekorzyść.
Julian Assange /PAP/EPA/KERIM OKTEN /PAP/EPA

Jeżeli ONZ ogłosi, że przegrałem swoją sprawę przeciwko Wielkiej Brytanii i Szwecji, opuszczę ambasadę w południe i dam się zatrzymać brytyjskiej policji, ponieważ nie będzie już szans na dalszą apelację - napisał Assange na Twitterze. Jednak, jeśli się okaże, że państwa działały nielegalnie, oczekuję, iż niezwłocznie zwrócony mi będzie paszport, a także zaprzestane będą dalsze próby pozbawienia mnie wolności - dodał.

Brytyjska policja zapowiedziała, że zatrzyma założyciela WikiLeaks, gdy tylko opuści teren ambasady Ekwadoru. Nakaz aresztowania nadal obowiązuje. Jeżeli opuści ambasadę, to podejmiemy wysiłek w celu jego aresztowania - podkreślił rzecznik prasowy policji w Londynie.

Grupa robocza ONZ ds. arbitralnych zatrzymań rozpatruje wniosek Assange'a o pomoc. W złożonym dokumencie przekonywał, że czas spędzony w ambasadzie jest właśnie arbitralnym zatrzymaniem. Założyciel WikiLeaks przekonuje, że został pozbawiony podstawowych wolności, w tym braku dostępu do światła słonecznego, świeżego powietrza, a także do świadczeń medycznych.

Schronił się w ambsadzie, by uniknąć ekstradycji do Szwecji

Od lata 2012 roku Assange przebywa w ambasadzie Ekwadoru w Londynie. Australijczyk schronił się tam, aby uniknąć ekstradycji do Szwecji, gdzie jest poszukiwany w związku z podejrzeniem napaści seksualnej i gwałtu; Assange zaprzecza zarzutom. Twierdzi, że obawia się, iż w razie ekstradycji do Szwecji zostanie wydany władzom amerykańskim w związku z ujawnianymi przez WikiLeaks tajnymi dokumentami, m.in. dotyczącymi operacji wojskowych USA w Iraku i Afganistanie oraz tysiącami depesz dyplomatycznych amerykańskich misji na całym świecie.

Od chwili udzielenia mu azylu w ekwadorskiej placówce Assange nie opuszcza znajdującego się w centrum Londynu budynku. Na jego potrzeby jedno z biur przerobiono na apartament, w którym Australijczyk mieszka, pracuje i przyjmuje gości.

(mn)