Trzęsienie ziemi w Stambule wywołało ogromną panikę wśród mieszkańców. Biuro gubernatora prowincji poinformowało, że w wyniku zdarzenia do szpitali trafiło 151 osób. Minister spraw wewnętrznych Turcji, Ali Yerlikaya, uspokaja, że na szczęście nie odnotowano żadnych ofiar śmiertelnych.

Epicentrum trzęsienia ziemi, które osiągnęło magnitudę 6,2, znajdowało się na Morzu Marmara. Wstrząsy były odczuwalne nie tylko w Stambule, ale i w okolicznych prowincjach. Nastąpiły również trzy wstrząsy wtórne, z których najmocniejsze miały magnitudę 4,9.

Ludzie wyskakiwali z okien

Wstrząsy doprowadziły do chaosu. Ludzie w popłochu opuszczali swoje domy, niektórzy wyskakiwali przez okna czy z balkonów, co z kolei skutkowało koniecznością hospitalizacji. "Leczenie 151 osób trwa, życiu żadnej z nich nie zagraża niebezpieczeństwo" - zapewnia biuro gubernatora.

Mieszkańcy metropolii zareagowali natychmiast, opuszczając swoje mieszkania. Momentalnie wybiegliśmy całą rodziną, zabraliśmy tylko kota i telefony - relacjonuje Melike, 28-letnia mieszkanka dzielnicy Bostanci. Wielu mieszkańców, w obawie przed kolejnymi wstrząsami, zdecydowało się na czasowe opuszczenie miasta.

Minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya oznajmił w środę po południu, że "jak dotąd nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych". Do akcji poszukiwania poszkodowanych skierowano śmigłowce.

W odpowiedzi na trzęsienie ziemi, władze podjęły szereg działań. Minister edukacji narodowej Yusuf Tekin ogłosił, że szkoły w Stambule będą zamknięte przez najbliższe dwa dni. Władze apelują również do mieszkańców o unikanie uszkodzonych budynków i ograniczenie poruszania się pojazdami.

W 2023 roku trzęsienie zabiło prawie 60 tys. osób

Trzęsienie ziemi w Stambule przypomniało o tragicznych wydarzeniach z lutego 2023 roku, kiedy to wstrząsy o magnitudzie 7,8 zniszczyły setki tysięcy budynków w Turcji i Syrii, powodując śmierć ponad 59 tys. osób.

W obliczu takich tragedii, władze tureckie intensyfikują działania mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa w największej metropolii kraju, w tym wzmacnianie budynków i wyburzanie tych uznanych za niebezpieczne.