Do co najmniej 157 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Nepalu - poinformowały władze tego kraju. Jest wielu rannych.

Amerykańska służba geologiczna USGS podała, że trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,6 nawiedziło Nepal w piątek późnym wieczorem czasu miejscowego. Jego epicentrum znajdowało się 42 km na południe od miasta Jumla, przy granicy z Chinami, na głębokości 18 km.

Według pomiarów nepalskich służb trzęsienie miało magnitudę 6,4.

Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 157  - poinformowały w sobotę władze tego kraju, ostrzegając, że ich liczba może wzrosnąć, gdyż linie komunikacyjne zostały w wielu miejscach uszkodzone.

92 osoby zginęły między innymi w Jajarkot i 40 w Rukum - powiedział AFP rzecznik MSW Nepalu Narayan Prasad Bhattarai. Powołał się na informacje z okręgów najbardziej dotkniętych trzęsieniem ziemi, położonych na południe od epicentrum, w przygranicznej prowincji Karnali.

Rzecznik nepalskiej policji Kuber Kathayat poinformował, że w tych dwóch okręgach jest ponad 100 rannych.

Władze obawiają się, że ofiar będzie znacznie więcej. Pod gruzami domów znajduje się jeszcze wielu ludzi. Po trzęsieniu wiele miejscowości jest praktycznie odciętych od świata, gdyż lawiny ziemi i skał zablokowały drogi dojazdowe, co utrudnia dotarcie tam grup ratowniczych.

Trzęsienia ziemi są częste w Nepalu. Kraj leży w miejscu głównego uskoku geologicznego, w którym indyjska płyta tektoniczna wciska się w płytę eurazjatycką, tworząc pasmo Himalajów.

W 2015 roku trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 spowodowało śmierć blisko 9 tysięcy osób, a miliony pozbawiło dachu głową.