Co najmniej cztery tornada przeszły nad okolicami amerykańskiego Denver. Żywioł przyniósł ulewne burze i gradobicia, ale na szczęście nikt nie ucierpiał. Poza przewróconymi drzewami nie odnotowano większych zniszczeń. Czy pogoda zakłóci rozpoczynającą się dziś w mieście konwencję wyborczą Partii Demokratycznej?

Obrady demokratów w Denver rozpoczną się wieczorem czasu polskiego. Barack Obama stanie się tym samym oficjalnym kandydatem Partii Demokratycznej w listopadowych wyborach prezydenckich. Pod hasłem przewodnim konwencji – „Jeden naród” – przemawiać będą między innymi krewni kandydata, a także jego niedawna rywalka – Hillary Clinton. Wszyscy postarają się przekonać, że Obama jest najlepszym kandydatem na „przywódcę wolnego świata”.

Organizatorzy konwencji spodziewają się 50 tysięcy gości. Wydarzeniu od początku towarzyszą nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Nad spokojem przybyłych będzie czuwać pięć tysięcy policjantów, agenci FBI i Secret Service. Miasto patrolują helikoptery i uzbrojeni oficerowie z psami, a każdy uczestnik konwencji będzie musiał poddać się drobiazgowej kontroli.