Szef zamieszanego w skandal podatkowy banku HSBC, Stuart Gulliver, posiada zarejestrowane na nieznaną firmę konto w szwajcarskiej filii HSBC - podał brytyjski "Guardian". Rzeczniczka banku zapewniła, że na konto wpływały premie, od których odprowadzany był podatek.

Brytyjski dziennik podał, powołując się na wewnętrzne dokumenty HSBC, że Gulliver figuruje jako faktyczny właściciel konta w szwajcarskiej filii banku, zarejestrowanego na nieznaną firmę z Panamy - Worcester Foundation. Według gazety, za pośrednictwem panamskiej firmy do 2003 roku na konto miały być wpłacane premie przyznawane Gulliverowi przez HSBC, a w 2007 roku miało się na nim znajdować 7,6 mln dolarów.

Rzeczniczka HSBC przekazała, że Gulliver założył konto w 1998 roku, gdy pracował dla HSBC w Hongkongu, by przechowywać na nim wypłacane mu premie. Jak zapewniła, w Hongkongu odprowadzał od wpływających sum pełen należny podatek i od lat zgłaszał istnienie szwajcarskiego konta brytyjskim władzom podatkowym.

Rzeczniczka podkreśliła, że konto zostało założone w imieniu panamskiej spółki tylko dla ochrony prywatności Gullivera, a nie dla uzyskania "korzyści podatkowych lub innych".

O HSBC (Hongkong and Shanghai Banking Corporation) zrobiło się głośno po tym, jak portal BBC News poinformował, że bank pomagał swoim zamożnym klientom (w tym 512 klientom związanym z Polską) w uchylaniu się od płacenia podatków od pieniędzy zdeponowanych na kontach w Szwajcarii. Według BBC News, HSBC nie tylko nie zgłaszał, powołując się na tajemnicę bankową, środków, jakie jego klienci lokowali na zagranicznych kontach, ale w niektórych wypadkach wręcz łamał prawo, czynnie pomagając im w ukrywaniu pieniędzy przed urzędami podatkowymi.

Według niemieckiego dziennika "Sueddeutsche Zeitung", szwajcarska filia banku HSBC przechowywała na swoich kontach, także nieopodatkowane, pieniądze przestępców, członków rodzin królewskich z Bliskiego Wschodu i ministrów wielu krajów. Redakcja "SZ" dotarła do poufnych dokumentów, które "od pewnego czasu" mają być znane także władzom finansowym co najmniej 12 krajów, w tym Niemiec. Urzędy podatkowe w zainteresowanych krajach odzyskały dotąd ponad miliard euro zaległych podatków.

Gulliver, szef HSBC od 2011 roku, przyznał, że doszło do błędów, i oświadczył, że konta kontrowersyjnych klientów zostały zamknięte.

(edbie)