Rekord niewdzięczności ustanowili rodzice małej Brytyjki uratowanej z morza u wybrzeży Kornwalii. Akcję przeprowadzono z udziałem helikoptera po tym, jak kilkulatka wypłynęła za daleko od brzegu.

Akcja zakończyła się szczęśliwie, ale po niej zaczęły się nieziemskie kłopoty. Rodzice dziecka zamiast okazać dozgonną wdzięczność, wystawili ratownikom rachunek za dmuchany materac, którego podczas interwencji służby nie zabrały na pokład helikoptera.

Opiekunowie dziewczynki zażądali dokładnie... 7 funtów i oczekiwali odpowiedzi. Otrzymali ją, ale zapewne nie w formie, jakiej się spodziewali. "Chętnie zwrócimy państwu pieniądze za materac, jeśli najpierw zapłacicie nam 7 tysięcy funtów za przeprowadzanie akcji z udziałem kilku ratowników i helikoptera".  Te słowa skutecznie ostudziły roszczeniowy zapał rodziców dziecka.

Po otrzymaniu odpowiedzi nabrali wody w usta i milczą. Nie milczą natomiast na ten temat brytyjskie media, na przemian rozbawione i zdumione zaistniałą sytuacją.

Opracowanie: