Dwie partie szczepionek przeciw grypie Fluad koncernu Novartis zablokowano we Włoszech. Powodem była śmierć 11 osób. Wszystkie wcześniej zaszczepiły się tym preparatem. Wszczęto dochodzenie w tej sprawie.

Według władz sanitarnych kilka osób, które zmarły, było też poważnie chorych. Dlatego w każdym przypadku mówi się jedynie o podejrzeniu, że to szczepionka przeciwko grypie doprowadziła do śmierci tych osób. Wszystkie zmarły w ciągu około 48 godzin od jego przyjęcia. Wśród zmarłych są głównie starsze osoby, które zaszczepiły się  w ramach ogólnokrajowej kampanii. 

W kilku regionach kraju wszczęto prokuratorskie śledztwa. Karabinierzy skonfiskowali dokumentację medyczną w ośrodkach zdrowia między innymi w Molise i na Sycylii.  

Lekarze zapewniają, że wprowadzony przez krajową agencję do spraw leków (AIFA) zakaz użycia dwóch partii preparatu ma jedynie charakter prewencyjny. Przedstawiciele służby zdrowia starają się też uspokoić Włochów, argumentując, że szczepienia są bardzo ważne, bo co roku w ich kraju z powodu powikłań pogrypowych umiera ponad 8 tysięcy osób. 

Wstępne badania przeprowadzone przez AIFA wskazują, że w dwóch zablokowanych partiach szczepionek nie stwierdzono żadnych skażeń ani uchybień w ich produkcji. W wydanym komunikacie agencja podkreśla, że na obecnym etapie postępowania wyjaśniającego nie jest jasne, czy związek między szczepieniami a śmiercią kilku osób jest przypadkowy, czy też przyczynowy.   

Szwajcarski koncern Novartis zapewnia, że jego szczepionki są w doskonałym stanie. 

(mpw)