Unia Europejska nałoży sankcje na rosyjską firmę najemniczą znaną jako "grupa Wagnera". Sankcje obejmą trzy osoby prawne i siedem lub osiem powiązanych z nią osób fizycznych - podaje Reuters, powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela UE.

W listopadzie szef unijnej dyplomacji Josep Borrell zapowiedział przyjęcie ukierunkowanych sankcji UE przeciwko "odpowiednim osobom i podmiotom powiązanym z grupą Wagnera", a także przeciw osobom i podmiotom z nimi współpracującymi.

O objęcie restrykcjami "grupy Wagnera" zabiegał o dłuższego czasu Paryż, który krytykuje udział najemników z tej firmy we wspieraniu reżimu wojskowego w Mali. Francuski dziennik "Le Figaro" zapowiedział, że 13 grudnia na posiedzeniu unijnej Rady do Spraw Zagranicznych przyjęte zostaną stosowne sankcje, a przyznanie pomocy dla malijskiej armii w wysokości 24 mln euro zostanie uzależnione od zerwania współpracy z rosyjskimi najemnikami.

Grupa Wagnera wzmacnia wpływy Rosji w strefach konfliktu

Pod koniec listopada Parlament Europejski przyjął rezolucję potępiającą zbrodnie popełnione przez "grupę Wagnera" i powiązane prywatne formacje wojskowe.

"Państwo rosyjskie wydaje się ponosić odpowiedzialność za finansowanie, szkolenie, zarządzanie i dowodzenie operacyjne tymi paramilitarnymi grupami" - głosi rezolucja, która podkreśla, że działalność grupy Wagnera przyczynia się do rozprzestrzeniania się wpływów Rosji w strefach konfliktu.

PE uznał, że grupa Wagnera i inni podwykonawcy sił bezpieczeństwa, kierowanych przez Rosję, powinni być traktowani jako podmioty zależne państwa rosyjskiego.

Grupa Wagnera jest obecna w wielu konfliktach na całym świecie, zwłaszcza na Ukrainie, w Syrii, Mali, Sudanie, Mozambiku, Libii, Republice Środkowoafrykańskiej i Wenezueli.