Samolot z 25 pasażerami, startujący z lotniska w Bangalore na południu Indii, tuż przed oderwaniem się od pasa zderzył się z bezpańskim psem - donoszą indyjskie media. Na szczęście nie doszło do katastrofy.

Uderzenie było tak silne, że złamało się przednie podwozie turbośmigłowego samolotu ATR. Na szczęście pilot w ostatniej chwili przerwał start i skierował maszynę na trawiastą płytę lotniska. Załoga i pasażerowie najedli się strachu, ale nikomu nic się nie stało. Nie wiadomo co stało się z psem.

Linie Kingfisher, do których należał samolot, zwracają uwagę, że bezpańskie psy i inne zwierzęta na płytach lotnisk są w Indiach poważnym problemem. W zeszłym roku lotnisko międzynarodowe w Delhi na wiele godzin sparaliżowała małpa. Powinno się uważać również na krowy, które w Indiach uchodzą za święte.