Na podejrzaną działalność Afgańczyków, mających prawdopodobnie powiązania z Osamą bin Ladenem natrafiono również w Rumunii. Jak podały tamtejsze media, w ubiegłym roku kilka osób podających się za Turków usiłowało kupić na wyprzedaży 10 samolotów używanych do opryskiwania pól środkami chemicznymi.

Jak podała gazeta „Libertatea”, osobami tymi zainteresował się rumuński kontrwywiad. Dziennik dotarł do jednego z oficerów tych służb, który przyznał, że co najmniej jeden z ewentualnych nabywców maszyn mieszkał wcześniej w Kabulu, stolicy Afganistanu. Z tego powodu do transakcji nie doszło. „Libertatea” twierdzi również, że fałszywi Turcy próbowali również kupić od mołdawskich linii lotniczych pasażerski samolot Tu 154. Rzecznik rumuńskich służb specjalnych oświadczył, że raport ten jest nieprawdziwy. Innego zdania jest jednak pragnący zachować anonimowość amerykański dyplomata w Rumunii. Jeśli terrorystom udałoby się kupić samoloty, mogliby je wykorzystać w kolejnym zamachu.

20:45