"Wielkim nieporozumieniem" nazwał duchowy przywódca Talibów - mułła Mohammad Omar oskarżenia wysuwane pod adresem Osamy bin Ladena. Stany Zjednoczone uważają go za głównego podejrzanego o zorganizowanie ubiegłotygodniowych zamachów.

Według mułły Omara należy wreszcie wyjaśnić tę sprawę i porozmawiać z władzami w Waszyngtonie. Wielkiej radzie duchownych islamskich, która zebrała się wczoraj w Kabulu nie udało się zdecydować o losie bin Ladena. Wyrok w tej sprawie może zapaść dzisiaj, obrady mogą też ciągnąć się całymi dniami. Tymczasem stanowisko Białego Domu jest twarde - rzecznik amerykańskiej administracji Ari Fleischer podkreślił, że Stany Zjednoczone oczekują od Talibów czynów, a nie słów.

04:35