Wielka Brytania poinformowała, że jej myśliwce Typhoon wystartowały w środę wieczorem w trybie alarmowym dla nawiązania kontaktu z dwoma rosyjskimi bombowcami dalekiego zasięgu Tu-95. Maszyny leciały w pobliżu wybrzeża Kornwalii.

Rosyjskie samoloty były eskortowane przez Królewskie Siły Powietrzne (RAF) do czasu, aż opuściły brytyjską strefę zainteresowania. W żadnym momencie nie doszło do wtargnięcia w brytyjską przestrzeń powietrzną - głosi komunikat ministerstwa obrony.  

Był to już drugi taki incydent w ciągu niecałego miesiąca. 28 stycznia przelot dwóch bombowców Tu-95 (oznaczenie zachodnie Bear) nad Kanałem La Manche zmusił brytyjską kontrolę powietrzną do zmiany trasy samolotu cywilnego, czego efektem było wezwanie ambasadora Rosji w Londynie do brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych dla złożenia wyjaśnień. 

Liczba przechwyceń rosyjskich samolotów bojowych w pobliżu granic państw NATO wyraźnie zwiększyła się w ciągu ubiegłego roku, a tłem tego był wzrost napięcia w stosunkach Moskwy z Zachodem w rezultacie konfliktu zbrojnego na Ukrainie.

(mal)