Rosyjska gazeta "Komsomolska Prawda" oskarża Polskę o zakłamywanie historii. Twierdzi, że w szkolnych podręcznikach rolę zdobywców Berlina przypisuje się Ludowemu Wojsku Polskiemu. Posługując się półprawdami, dziennikarze gazety udowadniają, że Polska zamiast być wdzięczna za wyzwolenie, czyni z rosyjskich żołnierzy wrogów. Oskarżają też Instytut Pamięci Narodowej.

Gazeta nazywa IPN unikalnym organem zajmującym się przekręcaniem historii na życzenie nowego, polskiego kierownictwa. Dziennikarze z oburzeniem piszą, że Instytut Pamięci Narodowej chciał zamknięcia rosyjskiej wystawy w obozie Auschwitz-Birkenau. Co więcej, żądał, aby Rosjanie uznali okupację zachodniej Białorusi i Ukrainy. Tego, że chodzi o okupację polskich ziem i napaść na Polskę Związku Radzieckiego wspólnie z Hitlerem – tego "Komsomolska Prawda" już nie zauważa.

Autorzy twierdzą, że Polacy, Węgrzy i Rumunii przedstawiają bohaterów radzieckich jako grabieżców i okupantów. Tak "przepisują" historię, że zabronili pokazywać stary dobry serial „Czterej pancerni i pies” – twierdzi gazeta, tabloid osiągający w Rosji blisko milionowy nakład.