Sześć osób zginęło w strzelaninie, do której doszło w Biełgorodzie na południu Rosji. Według śledczych, napastnik był już kiedyś karany, a w 2012 roku opuścił kolonię karną. Na razie nie wiadomo, jakie były motywy jego działania.

Napastnik podjechał do sklepu myśliwskiego w Biełogardzie ciemnym bmw. Wszedł do środka, a następnie otworzył ogień i zastrzelił trzech sprzedawców. Dwie kolejne osoby - w tym 14-letnią uczennicę - zabił na ulicy. Szósta osoba, która została postrzelona, zmarła w wyniku odniesionych ran.

Zabójca odjechał sprzed sklepu swoim samochodem, który wkrótce potem porzucił. Służby ustaliły już tożsamość napastnika. Informują, że to pochodzący z Biełgorodu 32-letni Siergiej Pomazun, który wchodził wcześniej w konflikt z prawem. Nie precyzują jednak, o co konkretnie chodziło i dlaczego trafił on do kolonii karnej.

Policja ostrzega, że napastnik mieć przy sobie arsenał broni, w tym półautomatyczny karabin Saiga i karabin szturmowy Wiepr 308. Funkcjonariusze apelują do mieszkańców, by nie wychodzili na ulice.

(mn)