W Rosji wirus A/H1N1 zabił już czternaście osób, liczba chorych sięgnęła trzech tysięcy. Ale prawdziwe żniwo zbiera sezonowa grypa - w samej Moskwie w ciągu tygodnia zachorowało 166 tysięcy ludzi. Brakuje lekarstw i maseczek ochronnych.

Najczarniejszy scenariusz zakłada, że tylko w Rosji na grypę może zachorować 100 milionów ludzi, a takiej epidemii nie sposób kontrolować. O rozwoju sytuacji zdecyduje pogoda - jeżeli szybko przyjdą mrozy, grypa zostanie pokonana.

Na razie w rosyjskiej stolicy trwa polowanie na maseczki ochronne. A tych dramatycznie brakuje. Telewizja lansuje natomiast stare, sprawdzone sposoby walki z grypą - czosnek, cebulę i sok malinowy.