Na dość nietypowy pomysł resocjalizacji osadzonych wpadł senat Uzbekistanu. Do kodeksu karnego wychowawczego tego kraju wprowadzono poprawki, w myśl których więzień za każdą przeczytaną książkę będzie... skracał swój wyrok o trzy dni, o czym senat tego azjatyckiego państwa poinformował na swojej stronie internetowej.
Nie dotyczy to jednak wszystkich skazanych. Z takiej możliwości bowiem będą mogli skorzystać więźniowie, wobec których orzeczono możliwość warunkowego przedterminowego zwolnienia. Wyjątkiem będą skazani na dożywotnie pozbawienie wolności, a ich proces resocjalizacji - zdaniem władz penitencjarnych - dobrze rokuje.
Więźniów, którzy mogliby korzystać z nowego prawa, jest w Uzbekistanie ok. 13,5 tys. W sumie karę więzienia odbywa tam ok. 30 tys. osób.
Poprawka przewiduje, że książki czytane przez skazanych muszą znajdować się na liście zatwierdzonej przez Państwowe Centrum Duchowości i Oświaty, mającej na celu kształtowanie właściwych wartości moralnych, a fakt ich przeczytania musi zostać potwierdzony.
Sposobu weryfikacji przeczytania książki jednak nie sprecyzowano. Po pozytywnym zaopiniowaniu przez odpowiednią komisję kara może zostać skrócona o trzy dni za każdą przeczytaną książkę, jednak nie więcej niż o trzydzieści dni w roku.
W uzasadnieniu przyjęcia poprawek do przepisów podkreślono, że mają one na celu zwiększenie skuteczności działań wychowawczych wobec skazanych, zapobieganie ich oderwaniu od rodziny i społeczeństwa, zachęcanie do czytania książek, kształtowanie poszanowania prawa oraz wartości duchowych i moralnych.


