W kalifornijskiej Dolinie Śmierci, gdzie temperatura może przekroczyć nawet 49 st. C, a krajobraz przypomina powierzchnię innej planety, rozgrywa się jeden z najbardziej ekstremalnych biegów na świecie – Badwater 135. To właśnie tam, na trasie liczącej 217 kilometrów, 80-letni Bob Becker z Fort Lauderdale na Florydzie przeszedł do historii jako najstarszy człowiek, który ukończył ten morderczy ultramaraton.
80-letni biegacz zapisał się w historii jako najstarsza osoba, która ukończyła bieg Badwater 135, nazywany "najtrudniejszym biegiem świata".
Badwater 135 to nie tylko wyzwanie sportowe, ale prawdziwa walka z własnymi słabościami. Trasa rozpoczyna się 86 metrów poniżej poziomu morza w kalifornijskiej Dolinie Śmierci, a kończy na wysokości ponad 2500 metrów, u podnóża Mount Whitney - najwyższego szczytu kontynentalnych Stanów Zjednoczonych. Uczestnicy mają zaledwie 48 godzin, by pokonać dystans 135 mil (217 km), zmagając się z ekstremalnym upałem, zmęczeniem i własnymi ograniczeniami.
W tegorocznej edycji ultramaratonu wystartowało 93 śmiałków z całego świata. Wśród nich znalazł się Bob Becker, który już wcześniej zapisał się w historii tego biegu. W 2015 roku, mając 70 lat, jako najstarszy zawodnik ukończył tzw. "Badwater Double" - po dotarciu na metę zawrócił i przebiegł trasę jeszcze raz w przeciwnym kierunku.


