Starzejący się Europejczycy coraz częściej zapadają na nowotwory - alarmuje Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem w Lyonie we Francji. W zeszłym roku w 39 krajach Europy na raka zapadło 3,2 mln ludzi, o 300 tys. więcej niż w 2004 roku. Zmarło 1,7 mln Europejczyków.

Największe żniwo zebrał rak płuc, na którego chorują przeważnie palacze - 334,8 tys. zgonów w zeszłym roku. Eksperci podkreślają, że większa liczba nowotworów ma związek ze starzeniem się Europy. Żyjemy dłużej, ale oznacza to jednocześnie dłuższe wystawienie organizmu na czynniki rakotwórcze. Im dłużej jest się wystawionym na nie, tym większe ryzyko rozwoju nowotworu - ocenia profesor Peter Boyle, szef Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem.

Demografowie przypominają, że liczba ludności 25 krajów UE utrzymuje się obecnie i utrzymywać się będzie w najbliższych latach na mniej więcej takim samym poziomie, ok. 500 mln osób. Tymczasem w okresie od 2000 do 2015 roku liczba osób w wieku powyżej 65. roku życia wzrośnie o 22%, a powyżej 80. roku życia aż o 50%. Ograniczenie palenia i skuteczne badania populacji oparte na precyzyjnych wytycznych mogą dramatycznie zmniejszyć zagrożenie powodowane przez nowotwory - ocenia prof. Boyle. Wg niego, gdyby zwalczono palenie, liczba zgonów na raka byłaby w Europie niższa aż o 33 - 40 procent.