Prokuratorzy chcą, żeby były dowódca sił Serbów bośniackich Ratko Mladić najpierw odpowiedział za masakrę Muzułmanów w Srebrenicy. Dopiero potem, w osobnym procesie, sądzony byłby za inne zarzucane mu zbrodnie. Oskarżyciele obawiają się, że stan zdrowia Mladicia może uniemożliwić mu udział w długim procesie.

Według obrońcy Mladicia, jego klient przeszedł przed kilkoma laty udar i cierpi na niedowład ręki. Przez wiele lat nie miał też odpowiedniej opieki medycznej. Mladicia, który ukrywał się przez 16 lat, zatrzymano w Serbii w maju bieżącego roku.

69-letni Mladić jest oskarżony o ludobójstwo w związku z wymordowaniem przez siły Serbów bośniackich ponad 8 tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców w Srebrenicy w 1995 roku. Postawiono mu również zarzuty, dotyczące zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości w czasie wojny bośniackiej z lat 1992-1995.

Mladić odmówił ustosunkowania się do postawionych mu zarzutów. Zgodnie z procedurą trybunał uznał, że oskarżony nie przyznaje się do winy.