Do trzech razy sztuka. Najpierw na przeszkodzie stanęły wybory parlamentarne, potem wybuchła epidemia koronawirusa. W końcu w środę w całkowitej tajemnicy przed światem 42-letnia premier Danii Mette Frederiksen powiedziała sakramentalne "tak". Jej serce skradł 55-letni fotograf Bo Tengberg.

Ceremonia zaślubin odbyła się na wyspie Møn. W końcu - można powiedzieć, bo szefowa rządu w Kopenhadze była zmuszona dwukrotnie przełożyć plany: najpierw ze względu na wybory, a potem wybuch epidemii koronawirusa. W międzyczasie pojawiła się data 18 lipiec, ale wtedy premier Danii musi wziąć udział w szczycie Unii Europejskiej.

Według duńskich mediów, ślub odbył się w środę w kościele w Magleby na wyspie Møn, a na weselu zaproszono 90 gości.

Nowożeńcy poznali się w 2014 roku. Na 40. urodziny Mette Frederiksen dostała od ukochanego pierścionek zaręczynowy.

Co ciekawe, para ma wspólnie 5 dzieci, które pochodzą z ich wcześniejszych małżeństw.