W czwartek do księgarni w Wielkiej Brytanii trafi książka pod tytułem „Tatuażysta z Auschwitz”. Opowiada ona historię żydowskiego więźnia Lale’go Sokolova, urodzonego jako Ludwig Eisenberg w 1916 roku na Słowacji. W wieku 26 lat trafił on do obozu zagłady Auschwitz, gdzie na ramionach setek tysięcy więźniów wytatuował numery obozowe. W lipcu 1942 roku wytatuował nr 34902 na ramieniu młodej kobiety, Gity. Oboje przeżyli horror Auschwitz i po wojnie wyjechali do Australii, by tam rozpocząć nowe życie.

Lale Sokolov przez ponad 50 lat żył trzymając w sekrecie swoją przeszłość. Na trzy lata przed śmiercią w 2006 roku zdecydował się ujawnić swoje losy pisarce Heather Morris.

Do Auschwitz trafił w 1942 roku. Dostał nr 32407 i od razu wziął go pod skrzydła pochodzący z Francji obozowy tatuażysta, który nauczył go "fachu". Wkrótce Lale Sokolov został głównym tatuażystą, ponieważ mówił w kilku językach: po słowacku, niemiecku, rosyjsku, francusku, węgiersku i po polsku.

W trakcie swojej "kariery" wytatuował nr obozowe na ramionach setek tysięcy więźniów. Nie był kolaborantem. Robił to, by przeżyć - powiedziała Heather Morris w rozmowie z BBC.

W lipcu 1942 roku Lale Sokolov wytatuował nr 34902 na ramieniu młodej kobiety. Później miał powiedzieć, że "wytatuował jej numer na swoim sercu". Gita była więźniarką w Birkenau. Z pomocą innych więźniów zakochany Lale przesyłał jej listy i dodatkowe porcje żywnościowe.

W 1945 roku Gita została wybrana do grupy więźniów, którzy mieli zostać wywiezieni z Auschwitz przed nadejściem Armii Czerwonej. Wkrótce także Lale opuścił obóz i wrócił do rodzinnego miasta.

Nie zapomniał jednak o Gicie, odszukał ją dzięki pomocy Czerwonego Krzyża.

Para pobrała się w październiku 1945 roku. Przez Wiedeń i Paryż wyjechali do Australii. Do końca życia mieszkali w Melbourne. Tam urodził im ich syn.

 (j.)