Co najmniej 91 osób, w tym 20 dzieci zginęło na skutek tornada, które przeszło nad przedmieściami Oklahoma City na południu USA. Żywioł zniszczył dwie szkoły, szpital i setki domów. Służby przewidują, że bilans ofiar może wzrosnąć.

Tornado uderzyło w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego w 55-tysięczną miejscowość Moore na południowych przedmieściach Oklahoma City. Towarzyszyły mu wiatry wiejące z prędkością nawet 230 kilometrów na godzinę. Lej tornada był szeroki na ok. 1,6 kilometra. Żywioł zostawił po sobie pas zniszczeń szeroki na 3 kilometry. Zniszczył setki budynków, a ok. 40 tys. osób pozostawił bez dostępu do energii elektrycznej.

Wichura zniszczyła m.in. w szkołę podstawową Plaza Towers - zerwała jej dach i obaliło ściany. Według CNN, w momencie uderzenia żywiołu w środku było 75 dzieci. Wiele z nich udało się uratować, ale nie ustalono jeszcze, ilu uczniów może wciąż przebywać pod gruzami. 

Na zniszczonym obszarze terenu pracują zespoły ratunkowe i ochotnicy, którzy poszukują ocalałych. Należy się jednak spodziewać, że bilans ofiar jeszcze wzrośnie - poinformowała Amy Elliott, rzeczniczka rządowego urzędu medycyny sądowej w Oklahomie. W pobliskich szpitalach po przejściu tornada znalazło się ponad 140 osób, w tym ok. 50 dzieci.

Barack Obama ogłosił stan klęski żywiołowej w Oklahomie i nakazał wykorzystać pomoc federalną do uzupełnienia państwowych i lokalnych wysiłków na rzecz odbudowy - poinformował Biały Dom. W rozmowie telefonicznej z gubernator Oklahomy Mary Fallin prezydent powiedział, że skierował na dotknięte obszary pomoc, która będzie udzielana m.in. za pośrednictwem Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA).

"Myśleliśmy, że zginiemy"

Byliśmy w piwnicy. Tornado wyważyło drzwi, zaczęło w nas uderzać szkło i gruz, myśleliśmy, że zginęliśmy - powiedział jeden z ocalałych Ricky Stover, przeszukując ruiny swojego domu. Cyndi Christopher jechała odebrać syna z przedszkola, gdy usłyszała ostrzeżenie o nadchodzącej trąbie powietrznej. Gdy wraz z synem dotarła do domu, musieli uciekać, gdyż tornado zmierzało w ich kierunku. Jechałam najszybciej jak mogłam i wyprzedziłam wichurę - relacjonowała.