W Drohobyczu na zachodzie Ukrainy stanie pomnik cebuli. Takie plany ma mer miasta, który uważa, że to warzywo ochroniło mieszkańców przed epidemią grypy.

Społeczeństwo wytrwało dzięki cebuli i za to należy się jej pomnik - powiedział Mykoła Huk na naradzie w miejscowym ratuszu. Mer przyznał, że Drohobycz był całkowicie nieprzygotowany do walki z epidemią - w aptekach brakowało leków, masek ochronnych, a w sklepach środków dezynfekcyjnych.

Drohobycz od wieków słynął z uprawy cebuli, a jedna z dzielnic miasta nazywana jest nawet „cebulnikami”.