Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną o 1,6 proc., po najmocniejszym tygodniowym spadku notowań od miesiąca. Ropie pomaga fakt, że Arabia Saudyjska, Egipt, Bahrajn i Zjednoczone Emiraty Arabskie zerwały kontakty dyplomatyczne z Katarem, a to spowodowało wzrost napięcia geopolitycznego w tym regionie świata - podają maklerzy.

Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną o 1,6 proc., po najmocniejszym tygodniowym spadku notowań od miesiąca. Ropie pomaga fakt, że Arabia Saudyjska, Egipt, Bahrajn i Zjednoczone Emiraty Arabskie zerwały kontakty dyplomatyczne z Katarem, a to spowodowało wzrost napięcia geopolitycznego w tym regionie świata - podają maklerzy.
Widok na stolicę Kataru / YOAN VALAT /PAP/EPA

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 48,42 USD, po zwyżce o 76 centów, czyli 1,6 proc.

Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 66 centów do 50,61 USD za baryłkę.

"Za wspieranie terroryzmu"

Arabia Saudyjska ogłosiła dziś, że jednostki katarskie zostaną wykluczone z koalicji walczącej z ekstremistami w Jemenie. Rijad zerwał stosunki dyplomatyczne i konsularne z Katarem w związku ze wspieraniem przez to państwo terroryzmu.

W ślad za Arabią Saudyjską stosunki dyplomatyczne z Katarem zerwały też Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt i Bahrajn.

Krok ten jest konsekwencją domniemanego ataku katarskich hakerów na tamtejszą agencję prasową, która opublikowała szereg kontrowersyjnych komentarzy emira Kataru nt. Iranu, Izraela oraz innych państw regionu.

Oburzone tymi komentarzami państwa sąsiadujące z Katarem zablokowały nadawanie mediów, w tym telewizji Al-Jazeera emitującej swe programy ze stolicy Kataru.

Ministerstwo spraw zagranicznych Kataru wyraziło ubolewanie z powodu skoordynowanej decyzji Arabii Saudyjskiej, Egiptu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Bahrajnu.

"To kampania kłamstw i fałszerstw"

Według katarskiego MSZ posunięcie to jest "nieuzasadnione, oparte na twierdzeniach i pomówieniach nie mających poparcia w faktach". Resort wspomina też o kampanii kłamstw i fałszerstw.

Arabia Saudyjska postanowiła również zawiesić wszystkie połączenia lądowe, morskie i powietrzne z Katarem. Bahrajn zarzucił Dausze także ingerencję w jego sprawy wewnętrzne. Obywatelom Kataru dano 14 dni na opuszczenie Bahrajnu. Egipt zarzucił Katarowi wspieranie Bractwa Muzułmańskiego. Kair ogłosił, że egipskie porty morskie, lotnicze, a także połączenia drogowe są zamknięte dla obywateli Kataru. Zjednoczone Emiraty Arabskie dały Katarczykom 48 godzin na opuszczenie kraju.

MSZ Kataru twierdzi, że decyzje krajów, które postanowiły zerwać z nim stosunki, nie będą miały wpływu na "normalne życie obywateli i mieszkańców". Zapewnia też, że Katar jako członek Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC), przestrzega jej statutu, szanuje suwerenność innych państw i nie ingeruje w ich sprawy wewnętrzne. W skład GCC wchodzą: Arabia Saudyjska, Bahrajn, Katar, Oman, Kuwejt i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Katar jest jednym z najbogatszych krajów na świecie

Bogaty w surowce energetyczne Katar jest jednym z najbogatszych krajów na świecie. W tym momencie jest jakieś ryzyko związane z Katarem - mówi Daniel Hynes, analityk Australia & New Zealand Banking Group Ltd. Ale jak pokazują ostatnie miesiące ryzyka geopolityczne nie mają już takiego wpływu na rynki i nie spodziewam się na giełdach ropy dużych zmian - dodaje.

Kraje zrzeszone w OPEC oraz pozostali główni producenci ropy zgodzili się pod koniec maja na wydłużenie cięć wydobycia ropy naftowej o 9 miesięcy, począwszy od lipca 2017 r. Cięcia zostały utrzymane na obecnym poziomie, czyli 1,8 mln baryłek dziennie.

Porozumienie nie obejmie Libii i Nigerii, które nie będą musiały ograniczać wydobycia, a także Iranu, który może nawet zwiększyć produkcję swojej ropy do 3,8 mln b/d.

W styczniu kraje OPEC rozpoczęły ograniczenia wydobycia ropy w ramach kartelu do 32,5 mln baryłek dziennie (b/d), czyli o 1,2 mln b/d. Państwa niezrzeszone w OPEC zgodziły się na ograniczenie produkcji ropy o 600 tys. baryłek dziennie, z czego Rosja o 300 tys. b/d. To porozumienie miało obowiązywać do końca czerwca.


(mpw)